Zarząd Główny Polskiego Klubu Ekologicznego wyraża zaniepokojenie kolejnym zanieczyszczeniem rzeki, tym razem Wisły z powodu awarii kolektora. Zaniepokojenie jest tym większe, że nagłośniona awaria kolektora przesyłowego w Warszawie jest jedną z wielu awarii jakie się w tym roku wydarzyły, tylko informacja o nich była zdecydowanie mniejsza, ponieważ nie był to materiał do wykorzystania politycznego jak to się dzieje w wypadku Warszawy. Tylko w tym roku zanieczyszczone zostały rzeki Mszanka, Kamienica, Serafa, Rudawa, Dunajec, Biała Tarnowska, Szlachcianka, Ina i najbardziej dotknięta zrzutem ścieków rzeka Barycz. Przyczyną jest nie awaria, lecz celowe spuszczanie nieoczyszczonych ścieków do pobliskiej rzeki, a Inspekcja Ochrony Środowiska nie jest tym zainteresowana, aby wskazać winowajcę. W wypadku oczyszczalni nie są wypełniane zalecenia pokontrolne NIK. Problemem zanieczyszczenia polskich rzek, nie są awarie, tylko system teoretycznie je ochraniający i lekceważenie prawa, przez jednostki państwowe do tego zobligowane. Więcej informacji na temat systemu oczyszczania ścieków w Polsce zawiera stanowisko Koalicji Ratujmy Rzeki, której Klub jest członkiem http://www.ratujmyrzeki.pl/233-stanowisko-koalicji-ratujmy-rzeki-ws-reakcji-na-kolejna-awarie-kolektora-sciekowego
Jednocześnie informujemy, że Polski Klub Ekologiczny nie ma nic wspólnego z tzw. stanowiskiem rady naukowej Okręgu PKE Małopolska. Nie było z nami konsultowane co jest wymogiem statutowym, a zarówno treść i forma wypowiedzi jest nie do zaakceptowania przez Zarząd.
W imieniu Zarządu Głównego PKE
Maria Staniszewska
Prezes Polskiego Klubu Ekologicznego